Menedżer Celtiku Glasgow, Ronny Deila stwierdził, iż jego zespół wygrałby z Ajaksem Amsterdam w inauguracyjnym meczu Ligi Europy, gdyby czerwonej kartki nie zobaczył Emilio Izaguirre.
Hiszpan został odesłany do szatni w 73. minucie spotkania, po otrzymaniu drugiej żółtej kartki. Szkocki zespół prowadził wówczas 2:1, ale grając w osłabieniu nie zdołał utrzymać korzystnego rezultatu do końcowego gwizdka sędziego.
– Jestem pewny, że byśmy wygrali, ponieważ Ajax nie stworzył żadnego zagrożenia. Byliśmy w dobrej sytuacji i chcieliśmy dokonać zmian, żeby jeszcze wzmocnić naszą defensywę – powiedział Deila cytowany przez „Sky Sports”.
– Kontrolowaliśmy przebieg spotkania, kiedy graliśmy w pełnym składzie. Dużo jednak może się zdarzyć w trakcie meczu, a Emilio nie dostawał w przeszłości zbyt wielu czerwonych kartek. Osobiście uważam, że Izaguirre prezentował się bardzo dobrze. Możliwe, że był naszym najlepszym zawodnikiem – dodał Norweg.
– Zagraliśmy dobry mecz. Stwarzaliśmy sobie okazję i skutecznie broniliśmy. Jestem dumny z moich piłkarzy. Dopiero po osłabieniu pojawiły się większe kłopoty – kontynuował 39-letni szkoleniowiec.
– Remis jest w porządku. Zdobyliśmy bardzo ważny punkt, o który zawsze jest ciężko grając na wyjeździe – zakończył Deila.