Termalica Bruk-Bet Nieciecza zremisowała na stadionie w Mielcu 1:1 z Pogonią Szczecin. Dla zawodników Piotra Mandrysza to pierwszy podział punktów w tym sezonie. Trener beniaminka Ekstraklasy powiedział po spotkaniu, że rywalom jego drużyny zależało przede wszystkim na tym, by nie przegrać.
– Pogoni udało się zrealizować założony plan. Nasi rywale przyjechali tu po to, by nie przegrać. Goście szukali swoich szansy po odbiorze piłki. Stworzyli kilka niebezpiecznych sytuacji, po stałych fragmentach gry, a po jednym z nich padł gol. Spotkanie przypominało piłkarskie szachy. Po straconej bramce postawiliśmy wszystko na jedną kartę. Dotychczas graliśmy bezkompromisowo i albo wygrywaliśmy, albo przegrywaliśmy. „Portowcy” w tym sezonie nie przegrali jeszcze żadnego meczu. Teraz skupiamy się na spotkaniu z Legią. Od dawna czekamy na ten mecz – powiedział 52-letni trener.
Gola dla gości strzelił Adam Frączczak w 66. minucie meczu. Wyrównanie zapewnił Termalice Martin Juhar siedem minut przed zakończeniem podstawowego czasu gry.
Po remisie Termalica zajmuje szóste miejsce w tabeli. „Słoniki” mają pięć punktów straty do prowadzącego Piasta Gliwice, który dzisiaj zmierzy się z Lechią Gdańsk.