Forma:
W dużym skrócie – Hoffenheim jej nie ma, a Dortmund ma jej w nadmiarze. Ekipa Tuchela wygrała wszystkie 11 meczów, jakie rozgrywała w tym sezonie, strzelając w nich średnio ponad 3,5 bramki na mecz. W każdym spotkaniu BVB tworzy sobie mnóstwo sytuacji strzeleckich i czego z kolei nie można powiedzieć o ekipie Hoffenheim. Podopieczni Gisdola zanotowali fatalny start do sezonu, zdobyli jak dotąd tylko jeden punkt i są jednym z największych rozczarowań początku sezonu. Widać wyraźnie brak Firmino. Volland to jednak nie ten kaliber, poza tym chyba jednak lepiej czuje się przy linii bocznej.
Nie zagrają:
Wczoraj wieczorem pojawiła się informacja, że w treningu przedmeczowym udziału nie wzięło dwóch ważnych zawodników Hoffenheim – Schwegler i Volland. Obaj narzekają na drobne ale uciążliwe urazy i nie wiadomo, czy zdażą wykurować się do meczu. Byłoby to ogromne osłabienie dla gospodarzy. Ponadto Gisdol nie będzie mógł też skorzystać z usług skrzydłowych Elyounoussiego i Hamada, ale nie są to gracze decydujący o obliczu druzyny. W Dortmundzie brak natomiast nowych trosk. Poza kadrą pozostają wciąż Durm i Sahin, ale nawet gdyby byli zdrowi, to trudno byłoby im się przebić do składu.
Typ:
Jedyne co przemawia w tym spotkaniu za gospodarzami to fakt, że wszystkie serie kiedyś się kończą. Ani oni nie będą w nieskończoność przegrywać, ani Dortmund nie wygra wszystkich meczów. Wszystko, co logiczne, każe zdecydowanie stawiać na gości. Są oni w świetnej dyspozycji, mimo czwartkowego meczu w LE wręcz zmiażdżyli fizycznie Leverkusen i jeśli cokolwiek można w Bundeslidze przewidzieć, to na pewno wygraną BVB w tym spotkaniu.
[sc:comeon] TSG Hoffenheim – Borussia Dortmund (środa, 23.09.15, godz. 20:00)
Typ: 2, kurs 1.47, stawka: 100 zł