Inter Mediolan wygrał piąty mecz z rzędu. Piłkarze Roberto Manciniego pokonali na własnym stadionie Hellas Weronę 1:0. Trener „Nerazzurrich” powiedział po spotkaniu, że jego zawodnicy, mimo dobrego rozpoczecia rozgrywek, nie powinni wpadać w przesadny optymizm.
– Jesteśmy dopiero po piątej kolejce tego sezonu. Przed nami jeszcze długa droga. Jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa z Hellas Weroną, ale powinniśmy pozostać spokojni. Na pewno przyjdą jeszcze ciężkie czasy – stwierdził 50-letni szkoleniowiec.
Jedynego gola dla Interu w meczu z drużyną prowadzoną przez Andreę Mandorliniego zdobył Felipe Melo w 56. minucie gry. Asystę przy jego bramce zaliczył Alex Telles.
– Pierwsze 20 minut nie było dobre w naszym wykonaniu. Być może byliśmy trochę zmęczeni, bo w naszej grze brakowało rumieńców. Po przerwie nasza postawa była dobra. Piłkarze z Werony zaciekle się bronili i nie było łatwo zdobyć gola, ale w końcu się udało – dodał Mancini.
Kolejnym rywalem mediolańskiej drużyny będzie Fiorentina. Mecz szóstej kolejki Serie A odbędzie się w niedzielę na Stadio Giuseppe Meazza.