W niedzielę Legia Warszawa zmierzy się na własnym stadionie z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza w spotkaniu dziesiątej kolejki Ekstraklasy. Trener Henning Berg powiedział na konferencji prasowej, że siłą beniaminka ligi są stałe fragmenty gry i dobra gra w obronie.
– Dla nas spotkanie z Termaliką jest tak samo ważne jak mecz z Napoli. Musimy kontynuować naszą passę. Zawodnicy nie będą mieli problemów z motywacją. Nie wyobrażam sobie, by piłkarze nie chcieli walczyć o zwycięstwo, zwłaszcza że gramy u siebie. Termalica to dobra drużyna, która gra z dużą pewnością siebie. To ciekawy zespół, który bardzo dobrze gra w defensywie i świetnie egzekwuje stały fragmenty gry. Trener Piotr Mandrysz wykonuje dobrą pracę. Jego piłkarze nie są najlepsi na świecie, ale trzymają się założeń taktycznych i stanowią silną drużynę. Zagramy z zespołem, który wygrał cztery z ostatnich sześciu meczów i pokonał Lecha Poznań. To, że w Niecieczy mieszka 750 osób nie ma znaczenia. Trener nie musi przecież wybierać piłkarzy z grona mieszkańców. Piękno futbolu polega na tym, że takie drużyny mogą rywalizować z najlepszymi – powiedział Berg.
W czwartek stołeczna drużyna wywalczyła awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. Piłkarze Berga pokonali u siebie Lechię Gdańsk 4:1. W kolejnej fazie ich rywalem będzie Chojniczanka Chojnice.
– Nie sądzę, by moi zawodnicy byli zmęczeni. W meczu z Lechią graliśmy bardzo dobrze w defensywie. Byliśmy dobrze przygotowani i nawet w końcówce staraliśmy się zdobyć gola. Każdy z zawodników będzie w stanie dojść do siebie przed niedzielnym starciem. Ten mecz jest dla nas bardzo ważny – dodał Norweg.
– Tomasz Brzyski doznał lekkiego urazu. Po treningu okaże się, czy będzie w stanie zagrać z Termalicą. Rozmawiałem z nim i powiedział, że wszystko powinno być w porządku – poinformował trener Legii.
Warszawska drużyna jest obecnie wiceliderem Ekstraklasy. Ma sześć punktów straty do prowadzącego Piasta Gliwice. Termalica zajmuje ósmą pozycję w tabeli.
Pytany o to, czy Lech Poznań liczy się jeszcze w walce o mistrzostwo kraju, Berg odpowiedział: – Piłkarze Macieja Skorży mają duże umiejętności i wciąż mogą włączyć się w walkę o zdobycie tytułu. Czeka nas jeszcze runda finałowa. W zeszłym sezonie byliśmy liderem po rundzie zasadniczej, a później zdobyliśmy wicemistrzostwo. Lech na pewno nie zamierza się poddawać. My chcemy skupiać się jednak na sobie.