Wisła Kraków bezbramkowo zremisowała na własnym terenie w pierwszym meczu 10. kolejki Ekstraklasy z Koroną Kielce. Tuż po meczu na konferencji prasowej szkoleniowiec Białej Gwiazdy, Kazimierz Moskal pochwalił swoich podopiecznych za determinację i walkę do samego końca.
Trzynastokrotni mistrzowie Polski na tym etapie rozgrywek plasują się na piątym miejscu. Jak do tej pory Wiślacy zdobyli czternaście punktów. Liderujący na chwilę obecną Piast Gliwice ma 21 oczek.
– Takiego meczu się spodziewaliśmy. Wiedzieliśmy, że Korona będzie konsekwentnie grać w defensywie, licząc na kontrataki. Myślę, że w pierwszej połowie zbyt często faulowaliśmy i wówczas otwierała się szansa przed rywalem – powiedział Kazimierz Moskal, cytowany przez „wisla.krakow.pl”.
– Oddałbym trzy bramki z Bielska, aby dzisiaj padła chociaż jedna. Dziękuję zawodnikom za determinację i walkę do końca o trzy punkty – zaznaczył były opiekun GKS-u Katowice.
Były piłkarz Wisły Kraków wypowiedział się również na temat Arkadiusza Głowackiego, który już w przerwie opuścił plac gry – Sądzę, że jutrzejszy dzień więcej wyjaśni. Arek zgłosił problem z mięśniem dwugłowym, stąd zmiana w przerwie – wytłumaczył.