Arsene Wenger przyznał, że zwycięstwo Arsenalu FC we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów z Olympiakosem Pireus jest koniecznością, ponieważ jego drużyna nie może sobie już pozwolić na kolejną utratę punktów.
W pierwszym spotkaniu fazy grupowej najważniejszych europejskich rozgrywek Anglicy zmierzyli się na wyjeździe z zespołem Dinamo Zagrzeb. W ostatecznym rozrachunku przegrali 1:2.
Co więcej, kończyli spotkanie w dziesiątkę, po tym jak w 40. minucie drugą żółtą i w efekcie czerwoną kartką ukarany został Olivier Giroud.
– Nadchodzący mecz koniecznie trzeba wygrać. To proste – jeśli chcemy wyjść z grupy, nie możemy sobie pozwolić na tracenie punktów na własnym stadionie – powiedział 65-letni Francuz, cytowany przez „FourFourTwo”.
– Jestem przekonany, że obie drużyny będą próbowały atakować. Kiedy gra się u siebie, trzeba się jednak przegrupować. W niedzielę do treningów powrócił Coquelin i wszystko wygląda dobrze. Flamini i Arteta mają niewielkie problemy mięśniowe – zaznaczył.
Wtorkowy mecz „Kanonierów” odbędzie się standardowo o godz. 20:45. W drugim spotkaniu grupy F Bayern Monachium podejmie na własnym stadionie Dinamo Zagrzeb.