Arsenal Londyn poniósł drugą porażkę w fazie grupowej Ligi Mistrzów. „Kanonierzy” przegrali we wtorek na własnym stadionie 2:3 z Olympiakosem Pireus. Jak donosi „BBC”, trener londyńskiej drużyny, Arsene Wenger powiedział na konferencji prasowej, że jego zespół wciąż ma szanse na wyjście z grupy.
– Niektóre fragmenty naszej gry były dobre, ale brakowało nam koncentracji w defensywie. Kluczowym momentem była strata gola na 2:3. Najpierw strzeliliśmy bramkę, a chwilę później musieliśmy wyciągać piłkę z siatki. Mieliśmy 65 % posiadania piłki, ale pozwalaliśmy rywalom na zdobywanie łatwych goli. Mieliśmy też trochę pecha. Porażka stawia nas w trudnej pozycji, ale wciąż mamy szanse na wyjście z grupy. Musimy za wszelką cenę uzyskać korzystny rezultat w spotkaniu z Bayernem na Emirates Stadium – powiedział Wenger.
Gole dla gospodarzy zdobyli Theo Walcott i Alexis Sanchez. Trafienia dla gości zaliczyli Felipe Pardo, Alfred Finnbogason, a także David Ospina, który skierował piłkę do własnej bramki.
– Podjąłem decyzję o tym, że będzie bronił Ospina i nie muszę się z tego tłumaczyć. Ponoszę odpowiedzialność za moje wybory. Każdy golkiper czasem popełnia błędy – dodał francuski szkoleniowiec.
Po dwóch kolejkach Ligi Mistrzów, liderem grupy F jest Bayern Monachium, który ma na swoim koncie komplet zwycięstw. Po trzy „oczka” mają Olympiakos i Dinamo Zagrzeb.