Pomocnik Arsenalu Londyn, Aaron Ramsey nie ukrywał zadowolenia po awansie kadry narodowej Walii na przyszłoroczne mistrzostwa Europy.
W sobotę podopieczni Chrisa Colemana przegrali z Bośnią i Hercegowiną 0:2. Zdołali jednak zapewnić sobie minimum drugie miejsce w grupie, po tym jak Izrael uległ drużynie Cypru 1:2 i stracił szansę na bezpośredni awans do fazy finałowej turnieju.
– To wspaniały moment dla walijskiego futbolu. Tym osiągnięciem przeszliśmy do historii, w końcu nasza reprezentacja zagra w głównym turnieju – powiedział 24-latek cytowany przez „FourFourTwo”.
– Jestem niezwykle dumny. Ten zespół składa się z grupy naprawdę wyjątkowych zawodników. Jesteśmy wspólnotą, którą bardzo trudno pokonać – kontynuował.
– To było moim marzeniem i wiem, że tego samego chcieli moi koledzy. Jesteśmy niewielkim krajem, ale udało nam się tego dokonać. Jestem bardzo szczęśliwy – zakończył.
W ostatniej kolejce Walijczycy podejmą u siebie Andorę. Spotkanie odbędzie się we wtorek o godz. 20:45.