Szkoleniowiec Śląska Wrocław, Tadeusz Pawłowski na pomeczowej konferencji prasowej nie krył rozczarowania po przegranej swojego zespołu z Koroną Kielce w ramach 12. kolejki Ekstraklasy. Jednocześnie stwierdził, że przyjezdni zasłużyli na komplet punktów.
– Mój zespół nie dał sobie rady z drużyną ustawioną na grę z kontry. Atak pozycyjny nie był dziś naszą silną stroną. Dużo strat, szczególnie środkowych obrońców, proste błędy indywidualne – to wprowadzało kłopoty, zdenerwowanie. Karny? Trzeba zobaczyć na spokojnie powtórki, nie chcę komentować – mówił 62-letni trener cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Po przerwie mieliśmy optyczną przewagę, ale było dużo chaosu, długich piłek – to nie jest nasza gra. Korona bardzo szybko kontrowała, a na skrzydłach mieli dużo miejsca. To zasłużona wygrana gości – dodał.
– Mamy dużo cierpliwości i czekamy, jeszcze następny mecz, następny. Ale ciągle nie ma tego, co oczekujemy. Mamy kadrę, jaką mamy i musimy pracować, by chłopcy, którzy ciągle nie osiągnęli optymalnej formy, w końcu do niej doszli. Ale ile można czekać? Jesteśmy jednak zespołem, razem wygrywamy i razem przegrywamy. Nie mamy problemów w szatni, tutaj nie ma co szukać przyczyn – zakończył.
W kolejnym ligowym spotkaniu zawodnicy prowadzeni przez Pawłowskiego zmierzą się na wyjeździe z Ruchem Chorzów. Pojedynek ten zostanie rozegrany 23 października o godz. 18:00.