Piłkarze Excelsioru Rotterdam rzutem na taśmę wywieźli punkt z Eindhoven! Podopieczni Alfonsa Groenendijka zremisowali w ramach 9. kolejki holenderskiej ekstraklasy z PSV 1:1 (0:0), a bramkę na wagę podziału punktów strzelili w drugiej minucie doliczonego czasu gry.
Na prowadzenie zgodnie z przedmeczowymi spekulacjami wyszli gospodarze. W 62. minucie rezultat spotkania otworzył Davy Propper. Holender strzałem z około dwunastu metrów sfinalizował świetną kontrę swojego zespołu.
Przyjezdni jednak do samego końca walczyli o korzystny wynik. Założony cel udało im się osiągnąć tuż przed ostatnim gwizdkiem arbitra. Decydujące o remisie trafienie zanotował Nigel Hasselbaink, który swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w ekipie prowadzonej obecnie przez Phillipa Cocu.
Były zawodnik szkockiego St. Johnstone za gola zamienił świetne podanie wzdłuż bramki Toma van Weerta. Bez żadnych szans w tej sytuacji był Jeroen Zoet. Warto zaznaczyć, iż spory błąd przy tym trafieniu zaliczył Stijn Schaars, który przy linii bocznej w bardzo nieodpowiedzialny sposób stracił futbolówkę.
Cały mecz na ławce rezerwowych spędził były bramkarz Wisły Kraków Filip Kurto. Dla 24-latka był to drugi mecz z rzędu w tym sezonie, w którym nie pojawił się ze względu na problemy ze zdrowiem na placu gry.
******
PSV Eindhoven – Excelsior Rotterdam 1:1 (0:0)
Bramki: Propper 62 – Hasselbaink 92.
FC Utrecht – Roda JC Kerkrade 1:1 (1:1)
Bramki: Haller 11 – Jurić 36.