Piłkarze AFC Bournemouth z Arturem Borucem między słupkami przegrali wyraźnie u siebie z Tottenhamem Hotspur 1:5 (1:3) w niedzielnym spotkaniu 10. kolejki angielskiej Premier League.
Konfrontacja na Dean Court rozpoczęła się znakomicie dla gospodarzy bowiem już w pierwszej minucie prowadzenie beniaminkowi dał Matt Ritchie. Później jednak słabo dysponowanego polskiego bramkarza trzykrotnie zaskakiwał Harry Kane, a do siatki miejscowych trafiali także celnie Belg Moussa Dembele i Argentyńczyk Erik Lamela.
Dzięki czwartej wygranej w sezonie „Koguty” awansowały na szóste miejsce w tabeli, natomiast „The Cherries” doznali szóstej porażki i są na siedemnastej pozycji w klasyfikacji.
Rozczarowały szlagierowo zapowiadające się derby Manchesteru. Na Old Trafford kibice nie oglądali goli i w ten sposób „The Citizens” odzyskali pozycję lidera, ale już tylko lepszym bilansem bramek wyprzedzają Arsenal Londyn. „Czerwone Diabły” tracą do tego duetu dwa punkty i są na czwartym miejscu.
* * * * * *
AFC Bournemouth – Tottenham Hotspur 1:5 (1:3)
Bramki: Ritchie 1 – Kane 9, 56, 63, Dembele 17, Lamela 29.
Manchester United – Manchester City 0:0.