Lech Poznań przerwał serię dziesięciu meczów bez zwycięstwa w Ekstraklasie. Piłkarze Jana Urbana pokonali na wyjeździe Legię Warszawa 1:0. Trener „Kolejorza”, który w przeszłości prowadził stołeczną drużyną, powiedział na konferencji prasowej, że nie czuje dodatkowej satysfakcji z powodu pokonania swojego byłego klubu.
– Zobaczyliśmy dobry, jak na polskie warunki, hit. Było dużo okazji, ale bramkarze świetnie interweniowali. Legia miała trochę więcej sytuacji, ale my graliśmy na wyjeździe. W drugiej połowie, gdy rywale nas przycisnęli, wyprowadzaliśmy dobre kontry, ale źle je wykorzystywaliśmy. W kluczowych momentach, podejmowaliśmy złe decyzje – powiedział Urban.
Jedynego gola dla gości strzelił Kasper Hamalainen w ósmej minucie gry. Było to jego czwarte trafienie w bieżących rozgrywkach.
– Nie czuję żadnej dodatkowej satysfakcji z powodu tego, że pokonałem Legię. Zawsze wracam na stadion przy ul. Łazienkowskiej z uśmiechem. Ten klub dał mi bardzo dużo. Cieszę się z trzech punktów. Może w końcu piłkarze uwierzą, że potrafią grać w piłkę. Gdy patrzy się w tabele, wygląda to źle. Liczymy na miejsce w pierwszej ósemce. Nie możemy patrzeć na to, gdzie i z kim gramy. Musimy wygrywać. Nie mamy innego wyjścia – dodał trener Lecha.
Dla Lecha było to drugie zwycięstwo z rzędu. Zawodnicy Jana Urbana w czwartek pokonali na wyjeździe Fiorentinę 2:1.
– Mam swój styl bycia, który mógł przypaść zawodnikom do gustu. Jestem wyrozumiały. Być może piłkarzom to pasuje. W jakiś sposób do nich dotarłem, ale czeka nas jeszcze dużo pracy. Gracze Lecha potrafią grać na wyższym poziomie. Od początku mówiłem, że będę robił rotacje w składzie. One muszą się pojawiać, bo zawodnicy nie wytrzymają tego tempa. Z Fiorentiną rozegraliśmy 24 spotkanie w tym sezonie – podkreślił szkoleniowiec „Kolejorza”.
Po wygranej, Lech awansował na piętnastą pozycję w tabeli. Zawodnicy Urbana mają na swoim koncie dziewięć punktów.
– Ta drużyna powoli zaczyna się odradzać. Zobaczymy jak długo potrwa powrót do pełnej dyspozycji. Potrzebujemy długiej passy. Pierwszy raz od dawna rozegraliśmy mecz na zero z tyłu. Miło jest zobaczyć jak zawodnicy się cieszą, po długiej przerwie. Trzeba wyróżnić całą drużynę. Tak jak w meczu z Fiorentiną, wykonaliśmy dzisiaj tytaniczną pracę jako zespół – stwierdził 53-letni trener.
Dla poznańskiego klubu było to pierwsze ligowe zwycięstwo od 25 lipca. Lech pokonał wtedy Lechię Gdańsk 2:1.
– Nemanja Nikolić jest znakomitym piłkarzem. Przez przypadek nie strzela się tylu bramek w każdym sezonie. Niech strzela dużo goli i odczepi się od Lecha. Na odprawie osiem minut poświęciliśmy samem Nikoliciowi. To piłkarz, który za każdym razem dobrze przyjmuje długą piłkę i wyprzedza obrońców. Świetnie wychodzi również do prostopadłych piłek. Często wpada w pułapki ofsajdowe, ale jeżeli uda mu się ich uniknąć, dochodzi do sytuacji sam na sam z bramkarzem. Dzisiaj udało nam się go zneutralizować – zakończył Urban.
Kolejnym rywalem poznańskiego klubu będzie Zagłębie Lubin. Pierwszy mecz ćwierćfinału Pucharu Polski rozegrany zostanie w środę na Dialog Arenie.