Real Madryt przegrał na wyjeździe z Sevillą FC 2:3 w jedenastej kolejce Primera Division. Kapitan „Królewskich”, Sergio Ramos nie krył rozczarowania wynikiem i przyznał, że jego drużyna rozegrała słabe spotkanie.
– Nie wszystko ułożyło się dobrze, co odzwierciedlił końcowy rezultat. Estadio Sanchez Pizjuan to jeden z najtrudniejszych terenów w La Liga, w dodatku stanęliśmy naprzeciw zranionej Sevilli. Rywale potrafili wykorzystać swoje szanse – powiedział 29-letni obrońca cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu.
– Naszym błędem było to, że zagraliśmy zbyt statycznie. Takie rzeczy zdarzają się jednak w trakcie meczu. Straciliśmy niezwykle ważne trzy punkty, ale postaramy się poprawić naszą dyspozycję po przerwie na reprezentację – dodał.
– Liga hiszpańska jest bardzo długa i wszystko może się w niej zdarzyć. Do tej pory mieliśmy doskonałe statystyki i nie przegraliśmy żadnego spotkania, ale wiedzieliśmy, że czeka nas jedno z najcięższych starć. Musimy przeanalizować ten mecz i wyeliminować błędy, aby nie stracić spójności – podsumował.
Real zgromadził do tej pory 24 punkty i zajmuje drugą pozycję w tabeli. Do liderującej FC Barcelony traci trzy „oczka”.