Reprezentacja Polski w piątek rozegra towarzyski mecz z Islandią. Spotkanie rozegrane zostanie na Stadionie Narodowym w Warszawie. Szef banku informacji „Biało-Czerwonych”, Hubert Małowiejski powiedział na konferencji prasowej, że drużyna prowadzona przez Larsa Lagerbaecka zrobiła w ostatnich latach duże postępy.
– Islandia to ekipa, którą w coraz mniejszym stopniu trzeba komukolwiek przedstawiać. Od kilku lat robi systematyczne postępy. Podczas eliminacji do mundialu zakwalifikowała się do baraży, a teraz wszyła z grupy, pokonując i eliminując Holandię. Te wyniki to nie jest przypadek. W kadrze naszych rywali grają zawodnicy, którzy na co dzień występują w solidnych ligach. Trudno jest ich pokonać. To wspaniały sprawdzian w kontekście przygotowań do Euro – powiedział Małowiejski.
Islandia wywalczyła bezpośredni awans do finałów mistrzostw Europy. Zawodnicy Lagerbaecka w eliminacjach do turnieju zajęli drugie miejsce w grupie A, wyprzedzając Turcję, Holandię, Kazachstan i Łotwę. Lepsi byli od nich jedynie Czesi.
– Mecz z Islandią traktujemy tak, jak spotkanie o punkty. Głównym celem jest zwycięstwo. Każde spotkanie międzypaństwowe jest okazją do szlifowania schematów – dodał asystent selekcjonera.
Do rozpoczęcia mistrzostw kontynentu zostało jeszcze 212 dni. Losowanie grup odbędzie się 12 grudnia w Paryżu.
– Wszyscy piłkarze są zdrowi i gotowi do gry – poinformował 38-letni szkoleniowiec.
Kolejnym rywalem Polaków będą Czesi. Spotkanie rozegrane zostanie we wtorek 17 listopada we Wrocławiu.