Reprezentacja Polski w piątek na Stadionie Narodowym w Warszawie rozegra towarzyski mecz z Islandią. Obrońca „Biało-Czerwonych”, Artur Jędrzejczyk powiedział, że jest pod wrażeniem gry piłkarzy Larsa Lagerbaecka.
– Islandia ma w swoim składzie wielu wysokich piłkarzy. To zespół, którego siłą jest kolektyw. W moim klubie gra Ragnar Sigurdsson, który ma na swoim koncie prawie 50 występów w kadrze. Oglądałem spotkanie naszych rywali z Holandią i byłem pod wrażeniem. Piłkarze pomagali sobie w każdej formacji. Od dwóch czy trzech lat w drużynie narodowej grają ci sami piłkarze i ciekawie posklejał im się zespół. Kilka lat temu można było pomyśleć, że Islandia to drużyna, którą można lać. Teraz jest to silna reprezentacja, z którą trzeba się liczyć – powiedział Jędrzejczyk.
Islandia wywalczyła bezpośredni awans do finałów mistrzostw Europy. Zawodnicy Lagerbaecka w eliminacjach do turnieju zajęli drugie miejsce w grupie A, wyprzedzając Turcję, Holandię, Kazachstan i Łotwę. Lepsi byli od nich jedynie Czesi.
– Atmosfera na zgrupowaniu się nie zmieniła. Po awansie na Euro, nie jest zbyt luźno. Nie możemy spocząć na laurach. Kontynuujemy przygotowania do mistrzostw. Nie ma już takiego ciśnienia, ale każdy z nas wie, że musi pokazać się z dobrej strony przed selekcjonerem – dodał 28-letni obrońca.
Kolejnym rywalem „Biało-Czerwonych” będą Czesi. Spotkanie rozegrane zostanie we wtorek 17 listopada we Wrocławiu.