Reprezentacja Polski wygrała 4:2 w towarzyskim spotkaniu z Islandią. Dwa gole dla „Biało-Czerwonych” zdobył Robert Lewandowski. Napastnik Bayernu Monachium powiedział po meczu, że w drugiej połowie jego drużyna przeprowadziła dużo efektownych akcji.
– Nasza gra idzie w dobrym kierunku. Robimy postępy. Z każdym kolejnym spotkaniem będzie nam jednak coraz trudniej. Nie możemy zapominać o tym, że bez walki i zaangażowania wiele nie zdziałamy. Tego wymagają mecze reprezentacji. Zawsze musimy dawać z siebie wszystko. Nic samo nie przyjdzie. W przerwie meczu powiedzieliśmy sobie kilka słów. Rozmawialiśmy o tym, że musimy atakować i nie powielać błędów, które popełnialiśmy w pierwszej połowie. Gol dla Islandii nas nie załamał. W drugiej połowie kreowaliśmy akcje, które mogły się podobać. Przeprowadzaliśmy ataki bokiem boiska, ale dobrze klepaliśmy też w środku pola i przerzucaliśmy ciężar gry z jednej na drugą stronę boiska – powiedział Lewandowski.
Kapitan reprezentacji Polski ma na swoim koncie 35 goli w narodowych barwach. Zdobył je w 73 występach.
– Im dłużej będziemy ze sobą grali, tym lepiej będzie wyglądała nasza postawa na boisku. Piłka nożna nie polega jednak tylko na schematach. Na murawie trzeba zaskoczyć rywali i reagować na to, co się dzieje. Po mistrzostwach Europy, rozpoczną sie eliminacje do mundialu. Musimy zrobić wszystko, by znowu nie rozpoczynać od zera lub 50 procent. Musimy pójść za ciosem – dodał 27-letni piłkarz.
Kolejnym rywalem „Biało-Czerwonych” będą Czesi. Spotkanie rozegrane zostanie we wtorek 17 listopada we Wrocławiu.
– W sobotę dowiemy się, kto zagra w następnym spotkaniu, a kto będzie mógł odpocząć – poinformował kapitan reprezentacji Polski.