Zenit Sankt Petersburg potrzebuje jednego punktu, aby zakończyć zmagania w grupie H piłkarskiej Ligi Mistrzów na pierwszym miejscu i być rozstawiony przed losowaniem par fazy pucharowej.
We wtorek podopieczni Andre Villasa-Boasa zmierzą się u siebie z Valencia CF. W pierwszym starciu tych drużyn na Mestalla górą byli mistrzowie Rosji, wygrywając 3:2.
– Chcemy osiągnąć swój cel i wykorzystać nadarzającą się szansę. Dla nas najważniejsze będzie jutro zwycięstwo, bo dzięki niemu zapewnimy sobie pierwsze miejsce w grupie – podkreślił portugalski szkoleniowiec cytowany przez dziennik „Marca”.
– Valencia to silny rywal i na pewno będzie zmotywowana swoją niepewną sytuacją. Nasza strategia nie będzie się jednak różnić od czterech poprzednich spotkań. Postaramy się dać z siebie wszystko, grać z kontrataku, starając się utrzymać równowagę we wszystkich formacjach i wygrać – dodał trener mistrzów Rosji.
Zenit na zakończenie fazy grupowej zmierzy się jeszcze na wyjeździe z KAA Gent. Nad Newą mistrzowie Belgii ulegli 1:2.