Mihajlovic: Czapki z głów przed FC Crotone, nie spodziewałem się dogrywki

Szkoleniowiec AC Milan Sinisa Mihajlovic był zadowolony z lekcji poglądowej jakiej dostarczyło mu wtorkowe spotkanie z FC Crotone w 1/16 finału Pucharu Włoch.

„Rossoneri” dopiero po dogrywce pokonali zespół z Kalabrii 3:1 (1:1, 0:0), a bramki dla ekipy z Lombardii strzelali kolejno Brazylijczyk Luiz Adriano, Giacomo Bonaventura oraz Francuz M’Baye Niang.

W kolejnej rundzie tych rozgrywek siedmiokrotni triumfatorzy Klubowego Pucharu Europy zmierzą się na wyjeździe z Sampdorią Genua.

– To była świetna okazja do rotacji składem, dla tych, którzy nie mają okazji do regularnej gry. Niektórzy wykorzystali swoją szansę, inni mniej – podkreślił Mihajlovic cytowany przez oficjalną stronę AC Milan.

– To był dla nas trudny mecz, ale końcu liczy się wynik. Wiem, że nie jest łatwo wejść udanie do składu w pierwszym spotkaniu, ale na pewno każdy chciał wypaść jak najlepiej.

– Potrzebowałem takiego spotkania, żeby wiedzieć na kogo mogę liczyć, a na kogo mniej. Dla takiej drużyny jak FC Crotone sam występ na San Siro był spełnieniem marzeń. Czapki z głów przed nimi za to, co pokazali – komplementował rywali serbski szkoleniowiec „Rossonerich”.

– Meczu nie wygrywa się na papierze, ale na boisku. Nie spodziewałem się dogrywki, ale zachowałem spokój. Wiedziałem, że zwyciężymy – dodał Mihajlovic.