Jagiellonia Białystok wygrała na wyjeździe z Ruchem Chorzów 4:0 w ramach piątkowego spotkania 20. kolejki Ekstraklasy. Na pomeczowej konferencji prasowej trener „Jagi”, Michał Probierz nie krył radości z uzyskanego rezultatu.
– Zawsze tu przegrywałem. Zarówno jako piłkarz, jak i trener, ale nic nie może przecież wiecznie trwać – powiedział 43-letni szkoleniowiec cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Cieszę się, że wygraliśmy i przełamaliśmy się na tym stadionie. Bardzo dobrze rozpoczęliśmy mecz, realizowaliśmy to, co sobie zakładaliśmy przed wejściem na murawę. Na początku co prawda nie dograliśmy sobie parę razy piłki, ale Ruch stworzył sobie z tego tylko jedną sytuację, która jednak była bardzo groźna – dodał.
– Gdyby Iwański otworzył wynik, byłoby nam bardzo ciężko, a tak zdobyta w ostatnich minutach pierwszej połowy bramka była dla nas bardzo ważna. Padła po wyćwiczonej przez nas akcji. Później dołożyliśmy kolejne. Nic tylko się cieszyć, zrobiliśmy kolejny krok. Zbliżyliśmy się w tabeli do Ruchu oraz innych drużyn, które są przed nami. Chcemy wygrać zaległy mecz i wskoczyć do ósemki, przezimować tam i później spokojnie przygotowywać się do wiosny – zakończył.