Szkoleniowiec Newcastle United Steve McClaren chociaż bierze na siebie winę za kiepskie wyniki „Srok” w tym sezonie Premier League, to jednak może liczyć na wsparcie grających dla niego piłkarzy. Ostatnią taką deklarację złożył Daryl Janmaat.
„The Magpies” w bieżących rozgrywkach ligowych i przed szesnastką kolejką zmagań zajmują odległe osiemnaste miejsce w tabeli, otwierające strefę spadkową. Światełkiem w tunelu dla zespołu z północno-wschodniej Anglii było jednak ubiegłotygodniowe zwycięstwo nad Liverpool FC 2:0.
– Wszyscy stoimy za nim murem. To jest szkoleniowiec z górnej półki i swoją pracę wykonuje bardzo dobrze. To nie jest jego wina, że nam niezbyt dobrze idzie – wyznał Janmaat dla „Newcastle Chronicle”.
– On przygotowuje nas bardzo dobrze do każdego spotkania. Przeciwko Liverpoolowi przecież zagraliśmy naprawdę świetnie – dodał reprezentant Holandii.
W niedzielę podopieczni McClarena zagrają na wyjeździe z Tottenhamem Hotspur.