Ruch Chorzów wygrał w Rybniku z SFC Opawa 2:1 w środowym meczu sparingowym. Po zakończeniu rywalizacji pomocnik „Niebieskich”, Patryk Lipski nie krył zadowolenia ze zdobytej bramki i uzyskanego rezultatu.
– Bardzo nas cieszy to zwycięstwo, bo w ostatnich latach różnie bywało z tymi wynikami w sparingach. Czasami te pierwsze mecze nam nie wychodziły. Musimy przyzwyczaić się do zwyciężania, bo nawet w sparingach wynik jest ważny. Musimy podtrzymać tę dobrą formę z początku sezonu i dobrze przygotować się do kolejnej rundy – powiedział 21-latek cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Na razie nie mamy ćwiczeń typowo taktycznych, w których trenujemy zachowania na boisku, tylko bardziej skupiamy się na przygotowaniu motorycznym. Myślę, że nie zapomnieliśmy jak się gra w piłkę i w tych sparingach trzeba to pokazywać. Szybkie przejście z obrony do ataku po przechwycie piłki jest bardzo ważne i dzisiaj było kilka takich akcji z naszej strony – dodał.
– Myślę, że w pierwszej części, w której grałem nie daliśmy przeciwnikowi szansy na pokazanie się i o to chodzi. Staraliśmy się utrudniać im konstruowanie akcji i myślę, że zasłużenie wygraliśmy. Nie chcę oceniać rywali tylko grę swoją i drużyny – zakończył.