Dawid Kudła: Nie zastanawiałem się nad zmianą klubu

– Cieszyłem się, gdy dostałem ofertę przedłużenia kontraktu. Nie zastanawiałem się nad zmianą klubu. Chciałem zostać – przyznał bramkarz Pogoni Szczecin, Dawid Kudła. 23-latek związał się z Portowcami umową do końca czerwca 2019 roku.

W rundzie jesiennej były golkiper Zagłębia Sosnowiec, który do Szczecina przeniósł się w lecie 2013 roku, rozegrał w Ekstraklasie czternaście meczów. Puścił w nich piętnaście goli. Trzy razy schodził z boiska z czystym kontem.

– Ze mną osobiście nikt z Górnika się nie kontaktował. Wiem, że rozmawiano z moim agentem. Ze mną osobiście kontaktowali się za to menadżerowie z innych klubów. Była jedna dobra oferta z zagranicy, kierunek wschodni. Nie chciałem rzucać się na głęboką wodę. Mam do udowodnienia sobie, że jestem coś warty i wszystkim, że można na mnie liczyć. Tutaj debiutowałem i traktuję ten klub jak drugi dom – powiedział młody zawodnik, cytowany przez „pogonszczecin.pl”.

– Cieszyłem się, gdy dostałem ofertę przedłużenia kontraktu. Nie zastanawiałem się nad zmianą klubu. Chciałem zostać. Jak już powiedziałem, miałem ofertę spoza Polski. Finansowo wyglądała ciekawie. Nie patrzę jednak wyłącznie na pieniądze, obchodzi mnie dobro klubu – kontynuował.

– Tu jest dobra atmosfera, fajni kibice, którzy wspierają nas też na wyjazdach. Ja to szanuję. Może to dziwne, ale jestem człowiekiem, który jeśli otrzyma od kogoś szansę, to będzie za to zawsze wdzięczny – zaznaczył.

– Walka o miejsce w składzie była, jest i będzie. Na każdej pozycji i w każdym klubie. Mam taki charakter, że nie trzeba mnie do niej specjalnie motywować. Chcę wyjść w pierwszym składzie na mecz z Koroną. Tutaj każdy czuje się potrzebny, ja i Kuba Słowik tak samo, ale wyjść może tylko jeden. Nie zapominajmy o młodych bramkarzach. Bartek i Adrian pracują tak samo na zajęciach. Karta każdego bramkarza jest czysta. Powalczymy a trener wybierze któregoś z nas – dodał.