Po serii w miarę bezpiecznych typów pora odważyć się na chociaż jedną niespodziankę. To nie jest tak, że nie doceniam Atletico, ale zwyczajnie czuję, że podopieczni Diego Simeone stracą punkty, bo nie są drużyną zdolną wygrywać aż tak regularnie jak Barcelona.
Dlaczego akurat w niedzielę? Stosunkowo daleka (jak na hiszpańskie warunki) podróż na Wyspy Kanaryjskie plus dopiero czwartkowy mecz rewanżowy w Pucharze Króla dają podstawy do większego zmęczenia i bardziej ułańskiej szarży z mojej strony. Takiej podpartej remisem na korzyść zawsze grającego ambitniej niż reszta drużyn beniaminka.
La Liga, godz.16:00, Las Palmas – Atletico, typ: (1x), Kurs: 2.30