Arsenal FC bezbramkowo zremisował na wyjeździe ze Stoke City w niedzielnym spotkaniu 22. kolejki angielskiej Premier League. Opiekun Kanonierów Arsene Wenger uważa, że przez ten remis jego zespół „stracił dwa punkty”.
– Walczyliśmy do końca – przekonuje Francuz. – Przeciwnicy sprawili, że mecz był fizyczny, prezentowali bezpośredni futbol i lepiej czuli się w takiej grze. Musieliśmy odpowiedzieć podobnie, pokazać naszą solidarność i ducha walki. Brakowało nam z przodu trochę kreatywności, zmarnowaliśmy do tego dobre okazje.
– Wiadomo, że chcieliśmy zwyciężyć, ale patrząc na historię naszych pojedynków na Britannia i wyniki innych drużyn z czołówki, to pozytywny rezultat. Ostatecznie jednak straciliśmy dwa punkty – dodał.
A jak Wenger ocenił przebieg tego meczu? Rywale zagrali bardzo dobrze w powietrzu, a Giroud i Campbell zmarnowali klarowne sytuacje. Mogliśmy mieć też karnego lub groźny rzut wolny po szarży Walcotta. Gospodarze byli jednak w obronie bardzo zdyscyplinowani i poukładani, co wyszło im na dobre – podsumował trener Kanonierów.
Arsenal utrzymał pierwszą pozycję w tabeli Premier League. Kanonierzy mają na swoim koncie 44 punkty.