17-letni Kamil Jóźwiak i 20-letni Tomasz Dejewski po raz pierwszy w swojej karierze uczestniczyli w zgrupowaniu pierwszego zespołu. Bardzo pozytywnie ich udział w obozie podsumował trener Lecha Poznań, Jan Urban.
– Nie tylko w sparingu, ale też w treningach i gierkach taktycznych obaj pokazali się z dobrej strony. Wyjechali z nami, bo byli wyróżniającymi się piłkarzami w rezerwach. Przyglądaliśmy się im od dłuższego czasu – przyznał 53-latek, cytowany przez „lechpoznan.pl”.
Zarówno Kamil Jóźwiak, jak i Tomasz Dejewski zagrali po czterdzieści pięć minut w spotkaniu kontrolnym z FK Ufa, który w ostatecznym rozrachunku zakończył się remisem 1:1 (1:0).
– Drużyna przyjęła ich dobrze, a to bardzo ważne, bo to nasi zawodnicy z drugiego zespołu i w tym pierwszym kontakcie trzeba im pomóc. To im pomogło, bo dzięki temu czuli się swobodnie w nowym otoczeniu i myśleli tylko o treningu i grze – zaznaczył były szkoleniowiec warszawskiej Legii.
– Na głębsze analizy i opinie jest za wcześnie. Nie są skazani na to, że wrócą do drugiej drużyny, ale nie jest powiedziane, że z nami zostaną. Wybraliśmy ich i teraz mają szansę, którą mogą wykorzystać – dodał.