Jagiellonia Białystok pokonała Karabach Agdam 1:0 (0:0) w spotkaniu sparingowym rozegranym w tureckim Belek. Tuż po zakończeniu rywalizacji pomocnik „Jagi”, Karol Mackiewicz nie krył radości z osiągniętego rezultatu.
– Wiedzieliśmy, że Karabach to klasowy zespół. Grają w europejskich pucharach i dysponują silną kadrą. Wiedzieliśmy, że potrafią grać w piłkę. My w pierwszej połowie staraliśmy się w pełni wypełnić założenia taktyczne i w zasadzie tylko biegaliśmy za piłką. Ja sam w pierwszej połowie piłkę przy nodze miałem może dwa lub trzy razy – powiedział 23-latek cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Możemy być bardzo zadowoleni z dyscypliny taktycznej, bardzo dobrze się przesuwaliśmy i pomagaliśmy wzajemnie przez co skutecznie przeciwstawiliśmy się Azerom, którzy w pierwszej połowie oddali chyba tylko jeden celny strzał na bramkę. Na pewno nie jest to przyjemne jak się tylko biega za piłką, ale takie mecze też się zdarzają i trzeba umieć z nich również wyciągnąć co się da. W drugiej połowie Karabach też troszkę bardziej się otworzył, co poskutkowało tym, że mieliśmy okazje do większej ilości kontr i szybkich wyjść z piłką – dodał.
– Zwycięstwa w meczach z takimi klasowymi zespołami bardzo budują. Na pewno poprawi to humory. Każdy mecz chcemy wygrywać, mimo założeń. Piłka nożna polega na tym, żeby zdobywać bramki i wygrywać mecze. Dobrze, że te bramki się pojawiły, bo we wcześniejszych meczach mieliśmy problemy z trafianiem – kontynuował.
– Czucie piłki nie jest jeszcze takie jak powinno być, ale za tydzień lub dwa wszystko powinno być już w porządku – zakończył.