Piast Gliwice przegrał w Alicante z norweskim Stromsgodset IF 1:2 (1:0). Tuż po spotkaniu zawodnik Piastunek, Kamil Vacek przyznał, iż wynik osiągnięty w starciu z niebiesko-białymi nie ma większego znaczenia, bowiem w tej chwili najważniejsze jest dobre przygotowanie do rundy wiosennej.
– W pierwszej połowie graliśmy bardzo równo. Można powiedzieć, że to był futbol, jaki chcemy prezentować w każdym meczu. Natomiast w drugiej najzwyczajniej zabrakło nam sił. Ale to normalne, bo bardzo dużo pracujemy na treningach i pewnych spraw nie przeskoczymy – powiedział Kamil Vacek, cytowany przez „piast-gliwice.eu”.
– Oczywiście chcielibyśmy wygrywać wszystkie sparingi, ale celem nadrzędnym jest dobre przygotowanie do drugiej części sezonu. Wyniki tych spotkań nie odgrywają większej roli – kontynuował reprezentant Czech.
– Przyznam szczerze, że tej drugiej połowy całej nie widziałem. Zaraz po tym, jak opuściłem w sześćdziesiątej minucie murawę, zaczęliśmy trening biegowy. Ciężko jest mi zatem wypowiadać się o tym, co działo się na boisku – zaznaczył.
– To był trudny rywal, liga norweska należy do bardzo fizycznych i takie sparingi są dla nas bardzo dobrymi sprawdzianami przed rozpoczęciem rundy wiosennej. Cieszę się, że w stanie takiego zmęczenia wyglądaliśmy momentami lepiej niż czołowa drużyna z Norwegii. Myślę, że będąc w pełni sił i w dużo lepszej formie tego spotkania byśmy nie przegrali – dodał niezwykle utalentowany pomocnik.