Przemysław Bargiel przyznał w swoim ostatnim wywiadzie, że nie spodziewał się wyjazdu na zgrupowanie z pierwszym zespołem Ruchu Chorzów.
– Gdy dowiedziałem się, że pojadę z pierwszą drużyną na zgrupowanie na Cypr, to na początku nie dowierzałem. Nie mogłem z tego powodu zasnąć. Myślałem, że raczej będę w tym czasie trenował z rezerwami. Po rozmowie z prezesem Mosórem stało się jasne, że to jednak prawda. Teraz się z tego cieszę, bo to przecież cenne doświadczenie – powiedział 15-latek cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
Bargiel przebywał jesienią w Berlinie, gdzie miał szansę trenować z młodymi zawodnikami Herthy. – Praca wyglądała inaczej niż w Chorzowie. Oni tam trenują trzy, a nawet cztery razy dziennie. Trenerze mnie chwalili i nawet mówili, że chętnie by mnie tam widzieli. Dla mnie liczy się dziś tylko Ruch – zaznaczył.
15-latek jest chwalony przez straszych kolegów z zespołu. – Nie mogę powiedzieć, że to perła, bo zaraz nam go zabiorą. Na pewno ma papiery na duże granie. Wierzę, że w niedalekiej przyszłości będzie z niego bardzo dobry piłkarz. Ma to szczęście, że jest otoczony świetnymi szkoleniowcami, którzy na pewno mu w tym pomogą – stwierdził kapitan „Niebieskich”, Rafał Grodzicki.