Zwycięstwo beniaminka z Asturii na Mestalla jest mocno mylące, dla tych uważnie śledzących zmagania o mistrzostwo Hiszpanii. Valencia CF, jak sam żałował jej trener Gary Neville, powinna wygrać przynajmniej 3:0 lub nawet 4:0, jednak zatrważająca nieskuteczność Alvaro Negredo srodze zemściła się na „Nietoperzach” i trzy punkty niespodziewanie zgarnęli podopieczni Abelardo.
Na kolejne w sobotni wieczór przy El Molinon tak łatwo bym nie liczył. Owszem, mecz meczowi nie jest równy i Deportivo też nie wygrało sześciu ostatnich ligowych spotkań, niemniej zremisowane trzy ostatnie to już wyraźny sygnał, że na Riazor otrząsnęli się z lekkiej zadyszki. Dodatkowo pozytywnym sygnałem ze strony włodarzy zespołu z Galicji było przedłużenie umowy z trenerem Victorem Sanchezem del Amo. Nie twierdzę od razu, że akurat w Gijon wygra Deportivo, ale liczę na przynajmniej trzy bramki.
godz. 22:05. Sporting – Deportivo, typ: powyżej 2,5 gola, kurs: 2,17.