Obrońca Chelsea FC John Terry przekonuje, że w meczu z Manchesterem United sędzia popełnił błąd nie dyktując rzutu karnego po odbiciu piłki łokciem przez rywala.
Doświadczony piłkarz w kilku słowach ocenił zremisowany pojedynek: – Czerwone Diabły dobrze rozpoczęły to spotkanie, ale my z upływem czasu graliśmy coraz lepiej. Pokazaliśmy wielki charakter, odpowiedzieliśmy na ich gola, zresztą robimy to od kiedy w klubie jest Guus Hiddink – dobrze wiedzieć, że wciąż to podtrzymujemy – mówił Anglik.
W pierwszej połowie tego pojedynku Terry apelował u sędziego o „jedenastkę” po uderzeniu przez przeciwnika piłki łokciem w polu karnym. – Myślę, że to powinien być karny – zauważył reprezentant „Synów Albionu”. – Może to była dla niego trudna sytuacja, ale przecież to działo się w polu karnym! – grzmiał.
W bieżącym sezonie ligowym defensor rozegrał dwadzieścia seidem meczów we wszystkich rozgrywkach, w tym dwadzieścia jeden w pełnym wymiarze czasowym. Strzelił w nich jednego gola oraz zanotował jedną asystę.
Po 25 meczach Chelsea zajmuje 13. pozycję i ma na swoim koncie 30 punktów.