Napastnik Manchesteru United, Anthony Martial przyznał w rozmowie z angielskimi mediami, że powoli adaptuje się do życia na Wyspach. 20-latek dołączył do ekipy z Old Trafford we wrześniu ubiegłego roku z AS Monaco.
– Jestem dosyć zamkniętym i nieśmiałym człowiekiem, szczególnie na początku, kiedy jeszcze kogoś nie znam. Lubię się pośmiać i pożartować, ludzie to już we mnie dostrzegli. Jestem jednak bardzo cichy i uwielbiam być swoją rodziną – mówił Martial.
– Jak spędzam czas poza graniem w piłkę? Chodzę na spacery i do restauracji. Marouane Fellaini polecił mi długą listę tych do odwiedzenia! Wypróbowałem je i teraz wybieram te najlepsze – dodał Francuz.
– Pogoda tu jest mocno inna od tej w Monako, tak samo jak jedzenie. Przystosowanie się do nowych rzeczy zależy jednak ode mnie, ponieważ ja wybrałem kraj, do którego się przeprowadziłem. Na razie wszystko idzie dobrze – dodał zawodnik, który w Manchesterze mieszka ze swoją dziewczyną i córeczką. Ostatnio jednak został przyłapany przez dziennikarzy w Paryżu razem z 24-letnią piosenkarką Emily Wademan. Para spędzała tam romantyczny weekend.
– Najpierw poszliśmy na romantyczny spacer, a później na kilka drinków do hotelu. Powiedział, że normalnie nie pije, ale namówiłam go do tego – zdradziła Waderman dziennikowi The Sun. – Był bardzo namiętnym kochankiem, podobały mu się moje usta i ciało – dodała.