Aritz Aduriz w czwartek skończył 35 lat. Napastnik Athletic Bilbao w tym sezonie zdobył już 25 bramek w 34 rozegranych spotkaniach w koszulce popularnych „Los Leones”.
– Na mój sekret składa się wiele czynników. Bardzo lubię codziennie trenować, uczyć się i poprawiać stale swoją grę. Tym wszystkich trzeba się również umieć cieszyć i wyznaczać sobie kolejne cele – podkreślił Aduriz w rozmowie z „Mundo Deportivo”.
W najbliższą sobotę ekipę z Kraju Basków czeka wyjątkowe wyzwanie, bowiem podopieczni Ernesto Valverde zmierzą się na Santiago Bernabeu z Realem Madryt. Na murawie „Blancos” Aduriz jeszcze nie trafił do siatki słynnych rywali, a „Los Leones” przegrali tam piętnaście z szesnastu ostatnich rozegranych spotkań!
– Znam bardzo dobrze te statystyki. Chciałbym wreszcie zostawić je za sobą. To piękny cel. W każdym razie zawsze chcemy w tym miejscu wygrać i dobrze się pokazać. W sobotę nie będzie inaczej. Trzeba jednak dawać z siebie wszystko w każdym meczu. Inaczej szybko zostanie się przeciętnym piłkarzem – kontynuował najskuteczniejszy napastnik Athletic Bilbao, który wciąż liczy się w grze nawet o eliminacje Ligi Mistrzów.
– Zostało nam jeszcze sporo spotkań do rozegrania i dopiero kiedy matematyczne szanse znikną, powiemy sobie, że to jest niemożliwe. Chcemy jednak po każdym meczu patrzeć w górę tabeli. To jest również nasz cel – podsumował Aduriz.