Napastnik Lecha Poznań, Marcin Robak po raz ostatni na boisku pojawił się w październiku ubiegłego roku. Od tego czasu dziesięciokrotny reprezentant Polski zmaga się z kontuzją stawu skokowego. 33-letni piłkarz powiedział, że do gry może być gotowy już w marcu – poinformowano na stronie internetowej „Kolejorza”.
– Rokowania przewidują, że na boisko wrócę w marcu, ale w trakcie rehabilitacji może się jeszcze wiele zmienić. Pracujemy nad stabilizacją stawu. Nie miałem jeszcze treningu biegowego. Czekam na pierwsze testy kontrolne, które dadzą najlepszą odpowiedź, na jakim etapie rehabilitacji jesteśmy – powiedział zawodnik.
Robak w bieżącym sezonie rozegrał 12 spotkań. Zdobył w nich dwa gole i zaliczył jedną asystę.
– Przez ponad miesiąc miałem usztywnioną nogę. Żeby rozpocząć treningi, muszę wzmocnić mięśnie i ścięgna. Zależy nam na tym, żeby za chwilę uraz się nie odnowił. Wzmocnienie stawu jest bardzo ważne. Na początku cały czas leżałem na kanapie z nogą do góry, żeby operowane więzadła zrosły się prawidłowo. Rehabilitację rozpocząłem 5 stycznia – dodał Robak.
Po powrocie do zdrowia, Robak będzie rywalizował o miejsce w składzie z Nickim Bille Nielsenem i Dawidem Kownackim. Obaj w pierwszym po przerwie zimowej meczu w Ekstraklasie wpisali się na listę strzelców.
– Do treningów wrócę, gdy minie ból. Obecnie cały czas go czuję, nawet przy chodzeniu. Abym mógł wybiec na boisko, musi zniknąć. Bardzo chciałbym, żeby nastąpiło to jak najszybciej. W trakcie rehabilitacji odczuwam ból, ale wszystko idzie w dobrym kierunku – stwierdził napastnik Lecha.