Brosz: Jesteśmy dobrze zmotywowani

Korona Kielce zmierzy się w sobotę na wyjeździe z Górnikiem Łęczna w meczu 24. kolejki Ekstraklasy. Trener gości, Marcin Brosz powiedział na konferencji prasowej, że jego drużyna chce się zrewanżować rywalom za ostatnią porażkę.

– Ostatnie mecze z Górnikiem Łęczna nie układały się po naszej myśli. To nas dodatkowo motywuje. Chcemy się zrewanżować za ostatnią porażkę. Górnik rozegrał wtedy świetny mecz. Mamy coś do udowodnienia – powiedział Brosz.

W zeszłej rundzie „Złocisto-Krwiści” przegrali z Górnikiem 0:2. Gole dla klubu z Lubelszczyzny strzelili wtedy Grzegorz Bonin i Grzegorz Piesio.

– Nie wiadomo czy Bartosz Rymaniak będzie mógł zagrać w sobotę. Jego szansę na występ oceniam na 50 na 50. Liczę jednak na to, że będę mógł z niego skorzystać. Do składu powróci natomiast Bartłomiej Pawłowski – dodał trener Korony.

– Górnik Łęczna w spotkaniach z liderem i Wisłą Kraków zdobywał punkty. To pokazuje jak dobry jest to zespół. Drużyna z Łęcznej jest jednak w naszym zasięgu – zaznaczył 42-letni szkoleniowiec.

– Charlie Trafford potrzebuje czasu, by zaaklimatyzować się w Ekstraklasie. W sparingach prezentował się bardzo dobrze, ale tempo gry w meczach towarzyskich jest inne niż w spotkaniach o stawkę – powiedział Brosz.

– Liga będzie tak mordercza, że niedługo skupimy się na piłkarzach, o których dzisiaj nie mówimy. Moi zawodnicy wiedzą, że każdy gracz w kadrze jest bardzo ważny – podkreślił Brosz.

Korona Kielce zajmuje obecnie dziewiąte miejsce w Ekstraklasie. Ma na swoim koncie tyle samo punktów co Górnik Łęczna.