Pardew: Nasza reakcja była dobra

Crystal Palace przegrało na wyjeździe 2:3 z West Bromwich Albion w spotkaniu 27. kolejki Premier League. Trener „Orłów”, Alan Pardew powiedział po meczu, że jego drużyna w drugiej połowie zagrała bardzo dobrze.

– Przez pierwsze 30 minut spotkania nasi rywale zepchnęli nas do defensywy. Grali z dużą agresją i mieli moc. Dwóch ofensywnych zawodników sprawiało nam bardzo dużo problemów. Naszym napastnikom ta sztuka się nie udawała. Po stracie goli spadła nasza pewność siebie, ale na szczęście potem zakończyła się pierwsza połowa. W drugiej części meczu byliśmy zupełnie innym zespołem – powiedział Pardew.

Gole dla gospodarzy zdobyli Craig Gardner, Craig Dawson i Said Berahino. Po zmianie stron dwa trafienia dla gości zaliczył Connor Wickham.

– W przerwie chciałem zdjąć z boiska obu moich napastników, ale Adebayor nie jest jeszcze w pełni przygotowany do gry, więc zostawiłem na boisku Connora Wickhama. Moim zawodnikom należą się słowa uznania za to, że potrafili zareagować na stratę goli – stwierdził trener londyńskiej drużyny.

Po porażce Crystal Palace zajmuje czternaste miejsce w tabeli. Ma osiem punktów przewagi nad strefą spadkową.

– Wydaje mi się, że przy stanie 3:1 arbiter powinien podyktować dla nas rzut karny. Sędzia powiedział mi po spotkaniu, że zasugerował się zdaniem sędziego liniowego – dodał 54-letni menadżer.