Arka Gdynia pokonała na wyjeździe GKS Katowice 2:0 (2:0). Jak przyznał tuż po tym spotkaniu zawodnik Żółto-Niebieskich, Marcus da Silva zwycięstwo na trudnym terenie to zasługa całej drużyny.
Na listę strzelców po stronie gości wpisywali się odpowiednio Marcus da Silva oraz Paweł Abbott, który ostatecznie wynik rywalizacji ustalił w 37. minucie starcia. W efekcie podopieczni Grzegorza Nicińskiego utrzymali trzypunktową przewagę nad trzecim Zagłębiem Sosnowiec.
– Cieszymy się bardzo z 3 punktów na trudnym terenie w Katowicach. Jest to zasługa całej drużyny i chciałem podziękować wszystkim chłopakom za zaangażowanie. Byliśmy bardzo zdeterminowani od pierwszego gwizdka – stwierdził Brazylijczyk, cytowany przez „arka.gdynia.pl”.
– Na boisku daliśmy z siebie wszystko, graliśmy skoncentrowani. Inne zespoły z czołówki wygrały swoje mecze, także z remisu nie bylibyśmy tutaj zadowoleni. Pozostajemy na górze tabeli i tylko tak trzymać! – kontynuował.
– W ostatniej minucie meczu zderzyłem się z rywalem. Boli mnie trochę głowa, ale dla Frańczaka skończyło się to gorzej. Życzę mu zdrowia, ze mną też będzie wszystko w porządku – dodał były piłkarz GKS-u Bełchatów.