Kohei Kato: Apetyt rośnie w miarę jedzenia

Pomocnik Podbeskidzia Bielsko-Biała, Kohei Kato przyznał w swoim ostatnim wywiadzie, że nie jest zadowolony z remisu „Górali” w meczu przeciwko Koronie Kielce.

Do spotkania ze „Złocisto-Krwistymi” podopieczni Roberta Podolińskiego podchodzili po trzech ligowych zwycięstwach. Pojedynek 26. kolejki także rozpoczął się po myśli bielszczan, ponieważ już w 33. minucie wynik rywalizacji otworzył Mateusz Szczepaniak. Drużyna prowadzona przez Marcina Brosza zdołała wyrównać w końcówce spotkania, a na listę strzelców wpisał się Michał Przybyła.

– Straciliśmy 2 punkty w ostatnich 5 minutach gry. Jestem rozczarowany tym faktem, ale niestety taka jest piłka. Musimy patrzeć w przyszłość i przygotować się do następnego meczu ponieważ teraz to jest dla nas najważniejsze. Korona zdobyła gola po moim błędzie, próbowałem wybić piłkę, lecz niestety się nie udało – powiedział Kohei Kato, cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.

W kolejnym ligowym spotkaniu Podbeskidzie zagra na wyjeździe z Piastem Gliwice. Pojedynek pomiędzy tymi klubami zostanie rozegrany 11. marca o godz. 20:30. – Główny cel na następny mecz jest bardzo trudny, ale najważniejsza będzie nasza pasja do wygrywania spotkań. Nie chcemy przegranych czy też remisów, gdyż apetyt rośnie w miarę jedzenia. Potrzebujemy po prostu wygranych – zakończył japoński zawodnik.