Pogoń Szczecin przegrała przed własną publicznością z Ruchem Chorzów 2:3 w ramach 26. kolejki Ekstraklasy. Po zakończeniu rywalizacji pomocnik „Portowców”, Takafumi Akahoshi stwierdził, że o niekorzystnym wyniku zadecydowały indywidualne błędy.
Japończyk dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców w tym spotkaniu. Warto zaznaczyć, że popularny „Aka” zdobył także dwie bramki w pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami. – To taka „szczęśliwa” drużyna dla mnie w tym sezonie. Ja chciałbym jednak strzelić dzisiaj więcej bramek i pomóc drużynie w wygranej. Moje dwa dzisiejsze gole właściwie nic nam nie dały. Nie mam wielu powodów do zadowolenia – powiedział 29-latek, cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Nie strzeliliśmy gola na 3:1, a mieliśmy okazje. Gdyby tak się stało, to wygralibyśmy ten mecz. Potem popełnialiśmy błędy indywidualne. Nie chcę jednak zrzucać winy na kogoś, przegraliśmy jako zespół. Taki jest futbol. Teraz już nic nie odwrócimy. Czekamy na mecz z Zagłębiem i tam chcemy się zrehabilitować – dodał.
W trzech poprzednich spotkaniach „Portowcy” trzykrotnie zremisowali. W meczu z Ruchem nie udało się utrzymać korzystnego rezultatu, mimo że podopieczni Czesława Michniewicza prowadzili przez większość rywalizacji. – Można powiedzieć o grze, że była lepsza, ale nie umieliśmy dzisiaj wygrać, więc jak dla mnie to tamte mecze były warte więcej – zakończył.