Zawisza Bydgoszcz przegrał na wyjeździe z Legią Warszawa 0:4 w pierwszym meczu półfinału Pucharu Polski. Trener gości, Zbigniew Smółka powiedział na konferencji prasowej, że o końcowym wyniku zadecydowały stałe fragmenty gry.
– Dostaliśmy od gospodarzy srogą lekcję. Ten mecz nie musiał potoczyć się w ten sposób. W pierwszej połowie radziliśmy sobie dobrze, a moi zawodnicy zostawili na boisku dużo zdrowia. Niestety po dwóch stałych fragmentach gry, straciliśmy gole i nasza wiara gdzieś uciekła. Uważam jednak, że nie postawiliśmy autobusu w bramce i udało nam się przeprowadzić kilka składnych akcji. Pokazaliśmy, że można postawić się najlepszej drużynie w Polsce. O końcowym wyniku zadecydowały stałe fragmenty gry. Moi piłkarze włożyli w ten mecz dużo serca – powiedział Smółka.
Trzy bramki dla gospodarzy strzelił Nemanja Nikolić, a jedno trafienie zaliczył Łukasz Broź. Legia mogła zdobyć jeszcze jedną bramkę, ale rzutu karnego nie wykorzystał Ondrej Duda.
Rewanżowe spotkanie półfinału Pucharu Polski rozegrane zostanie 6 kwietnia w Bydgoszczy. Finał odbędzie się 2 maja na Stadionie Narodowym.