– Ta liga jest trudna, pokazują to wyniki. My nie będziemy bujać w obłokach, z pełną pokorą czekamy na kolejny mecz z Pogonią – powiedział na konferencji prasowej po spotkaniu z MKS-em Kluczbork (0:2) trener Arki Gdynia, Grzegorz Niciński.
Na listę strzelców po stronie przyjezdnych wpisywali się odpowiednio doświadczony Paweł Abbott oraz 21-letni środkowy obrońca Michał Marcjanik, który ostatecznie wynik starcia ustalił tuż po upływie godziny gry. Dzięki wygranej Arka Gdynia awansowała, kosztem Wisły Płock, w ligowej tabeli na pierwsze miejsce.
– Wywozimy stąd trzy punkty i to jest bardzo ważne, i myślę, że po dobrej grze. Strzeliliśmy szybko bramkę, potem kontrowaliśmy, strzeliliśmy drugą bramkę i to bardzo cieszy. Chciałbym pochwalić moich zawodników za grę w tym meczu, bo zagraliśmy na pewno lepiej niż z Wigrami Suwałki – stwierdził opiekun Żółto-Niebieskich, cytowany przez „arka.gdynia.pl”.
– Bardzo się cieszymy, święta spędzimy w dobrych nastrojach, ale my już myślimy o piątku, bo w piątek gramy z Pogonią Siedlce – zaznaczył były piłkarz Wisły Kraków.
– Ta liga jest trudna, pokazują to wyniki. My nie będziemy bujać w obłokach, z pełną pokorą czekamy na kolejny mecz z Pogonią. Andrzejowi życzę zwycięstwa w następnym meczu z Wigrami, chciałbym, żeby jego zespół się utrzymał. Życzę wszystkiego dobrego na święta – dodał.