Nowak: Nie zamierzamy grać zachowawczo

Lechia Gdańsk w sobotę zmierzy się na wyjeździe z Legią Warszawa w spotkaniu 29. kolejki Ekstrakalsy. Trener gości, Piotr Nowak powiedział na konferencji prasowej, że jego drużyna nie ma zamiaru skupiać się wyłącznie na defensywie – poinformowano na portalu „Biało-Zielonych”.

– Dwa ostatnie remisy z Górnikiem Zabrze i Termaliką Bruk-Bet Nieciecza bardzo nas zmartwiły, ale to jest już z nami. Na treningach widać bardzo dużą mobilizację i myślę, że nie musimy się dodatkowo motywować na mecz z Legią. Doskonale wiemy z kim gramy i jaka jest stawka tego spotkania. Doceniamy klasę rywala, ale znamy też swoją wartość. Musimy skupić się na tym, żeby nasza gra była na tym poziomie, co w poprzednich wygranych przez nas meczach i wystrzegać się błędów w defensywie. Musimy cały czas być skoncentrowani i nie odpuszczać w pewnych sytuacjach, licząc że obrońcy i bramkarz sobie z nimi poradzą. Rozmawialiśmy dużo na ten temat i mam nadzieję, że przyniesie to pożądany skutek – powiedział Nowak.

„Biało-Zieloni” zajmują obecnie dziewiąte miejsce w Ekstraklasie. Mają o jeden punkt mniej niż Jagiellonia Białystok, która jest ósma.

– W meczu z Legią nie zamierzamy grać zachowawczo, ale z drugiej strony nie będziemy biegać „na wariata”. Chcemy pokazać naszą dobrą kulturę gry z poprzednich meczów i być dynamiczni, a to musi mieć przełożenie na stwarzanie podbramkowych sytuacji. Naszym celem jest zwycięstwo – dodał 51-letni szkoleniowiec.

Trener Lechii w przeszłości występował w jeden drużynie z obecnym szkoleniowcem Legii, Stanisławem Czerczesowem. Obaj w sezonie 1993/94 bronili barw Dynama Drezno.

– Minęło wiele lat, ale cały czas mam ze Stanisławem dobry kontakt. Tworzyliśmy wówczas w Dynamie świetną grupę piłkarzy i na przekór wszystkim przeciwnościom losu utrzymaliśmy się w Bundeslidze. Już wtedy Czerczesow przejawiał bakcyla trenerskiego, zawsze wszystko analizował i starał się nam podpowiadać pewne rzeczy. Potem wziął się na poważnie za trenerkę, miał dobre wyniki w Austrii i Rosji i obecne rezultaty w Legii potwierdzają jego klasę – zakończył Nowak.