Piast Gliwice przegrał na wyjeździe z Zagłębiem Lubin 1:4 w ramach 29. kolejki Ekstraklasy. Po zakończeniu rywalizacji obrońca „Niebiesko-Czerwonych”, Marcin Pietrowski nie krył rozczarowania niekorzystnym rezultatem.
– Wyszliśmy z ofensywnym nastawieniem na ten mecz i szybko dostaliśmy obuchem. Minęła chwila i znów strzał. Mieliśmy po prostu fatalny dzień – powiedział 28-latek, cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Mieliśmy kilka okazji na zmianę losów tego meczu. Były momenty, kiedy kontrolowaliśmy to spotkanie. Ale co z tego? Zagłębie dobrze kontratakowało i co jakiś czas tworzyło sobie okazje. Kiedy już byliśmy bliscy bramki kontaktowej to gospodarze zakończyli mecz. Zagłębie było dobrze przygotowane i wykorzystało naszą dzisiejszą słabość – dodał.
– Chcieliśmy grać otwartą piłkę i niestety to się zemściło. W normalnych warunkach powinniśmy byli szybko przerywać akcje Zagłębia. Ale wyjątkowo nam nie szło – zakończył.