W najbliższej kolejce Ekstraklasy Lechia Gdańsk zagra przed własną publicznością z Ruchem Chorzów. Pomocnik „Biało-Zielonych”, Flavio Paixao przyznał, że jego zespół nie będzie miał łatwego zadania.
W poprzednim ligowym spotkaniu podopieczni Piotra Nowaka zremisowali na wyjeździe z Legią Warszawa 1:1. – Zagraliśmy w Warszawie bardzo dobre spotkanie. Mam nadzieję, że wpłynie to na kibiców i przyjdą dopingować nas w meczu z Ruchem. Liczymy, że będzie to kolejny udane spotkanie w naszym wykonaniu zakończone zwycięstwem – powiedział portugalski zawodnik, cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Ruch tak samo jak my potrzebuje punktów, więc spodziewamy się trudnego spotkania. Zespoły, które przyjeżdżają do Gdańska nastawiają się na kontratak i tak też może być w sobotę. Jesteśmy jednak świadomi swoich walorów i wierzymy w wygraną – dodał.
– Wszyscy z ogromnym zaangażowaniem podchodzimy do treningów i pozytywnie patrzymy w przyszłość. Wiemy, że wszystko jest w naszych rękach, ale jestem przekonany, że znajdziemy się w pierwszej ósemce, a później powalczymy o grę w europejskich pucharach – kontynuował.
– Niestety kontuzja wykluczyła Michała Maka, mój brat Marco również nie jest gotowy do gry. Jesteśmy zmuszeni poszukać alternatywy i znaleźć sposób na pokonanie Ruchu, w czym powinna pomóc nam nasza dobra dyspozycja, zwłaszcza w meczach u siebie – zakończył.