Po pierwszym dniu rywalizacji w rozgrywkach Fed Cup Polki remisują 1-1 z Tajwankami. Przewidujemy, że po kolejnych singlowych pojedynkach na tablicy nadal będzie widniał remis, ale ostatecznie górą będą nasze dziewczyny. Zapraszamy do bardzo ciekawego dubla z dobrym AKO.
Paula Kania – Lee Ya-Hsuan 1 @1,55
Paula zagrała wczoraj przeciętnie, nie ma co się czarować. Tyle, że to co grała jej rywalka, teoretycznie najsłabsza z Tajwanek, momentami przechodziło ludzie pojęcie. Uderzała mocno z głębi kortu, świetnie podawała. Polka była bezradna. Naprawdę młoda Hsu zupełnie nie przypominała zawodniczki, która kilka miesięcy temu przegrała z Kanią 1-6 2-6. Paula starała się narzucić swój styl, w drugim secie odrobiła stratę przełamania, utrzymała swój serwis, ale ostatecznie rywalka zamknęła mecz i wygrała 6-3 6-4.
Po drugiej stronie siatki w kolejnym meczu stanie pierwsza rakieta Tajwanu – Lee. Cóż, nie odnosi ona większych rezultatów w turniejach ITF. W pojedynku z Magdą Frech od drugiego seta praktycznie nie istniała. Postraszyła tylko w pierwszym secie, ale porównując jej grę do wcześniejszego występu jej rodaczki – nie zrobiła ona na mnie dobrego wrażenia. Gubiła się w defensywie, bardzo przeciętnie podaje 2nd serve (Paula ma w tym elemencie sporą przewagę). No i umówmy się – Kania to nasza pierwsza rakieta podczas tego weekendu i gorzej jak wczoraj zagrać już chyba nie może. W optymalnej dyspozycji spokojnie wygrałaby z Tajwanką w dwóch setach.
Uważam, że sympatyczna Paula zrekompensuje kibicom, a przede wszystkim sobie wczorajszą porażkę i po jej zwycięstwie obejmiemy prowadzenie w rywalizacji.
Magdalena Frech – Hsu Ching-Wen 2 @2,35
W starciu drugiej Polki nie byłbym takim optymistą jak bukmacherzy, Tutaj sprawa jest dla mnie jasna – jeśli Hsu zagra tak jak z Kanią to Magda może mieć ogromne problemy. Owszem, panie grały ze sobą niespełna 3 tygodnie temu i Frech zwyciężyła 6-4 6-4, ale w tenisie wszystko zmienia się w zasadzie z dnia na dzień. Sama Tajwanka po dzisiejszym spotkaniu wypowiedziała się bardzo skromnie, dziękowała kibicom za wsparcie, była zadowolona ze swojej gry. Widać, że hala w Inowrocławiu jej odpowiada. To młoda zawodniczka, dziś wygrała swój najważniejszy mecz w życiu.
Dawid Olejniczak, który komentował dzisiejsze starcie Polek był pod ogromnym wrażeniem gry Hsu. Przyznał, może troszkę na wyrost, że z taką grą Ching-Wen Hsu na koniec sezonu może zapukać do pierwszej setki. Zgadzam się z naszym byłym tenisistą co do predyspozycji Tajwanki, aczkolwiek budowanie rankingu w tenisie to bardzo żmudna praca. Składa się na nią wiele czynników – o których zresztą sam Dawid wie doskonale – niemniej również jestem pod wielkim wrażeniem występu 19-latki. Kolejna sprawa to presja, która będzie spoczywać na Magdzie. Czasami ponosi ją fantazja, nie wytrzymuje w kluczowych momentach. Wspomniała dziś, że po pierwszym przegranym secie publiczność ją poniosła do zwycięstwa, ale to tak tylko się mówi. Wsparcie kibiców tak samo pomaga jak i paraliżuje.
Sercem jestem za naszą reprezentacją, ale w bukmacherce jak wiemy sentymentów nie ma, Głowa podpowiada mi, że w drugim pojedynku jutrzejszego dnia górą będzie Hsu. Jeśli moje przewidywania się sprawdzą, będę mocno ściskał kciuki za naszą parę deblową w decydującym pojedynku.
Pozycja 1 + Pozycja 2 = AKO: @3,67