W 32. kolejce Ekstraklasy Wisła Kraków wygrała na wyjeździe z Górnikiem Łęczna 3:0 (0:0). Tuż po zakończeniu rywalizacji napastnik „Białej Gwiazdy”, Zdenek Ondrasek nie krył radości z uzyskanego rezultatu raz ze strzelonej bramki.
– To był bardzo trudny mecz. Widzieliśmy, że nie będzie łatwo, bo walka dolnej ósemce jest niezwykle zacięta, a Górnikowi grozi spadek. Bardzo chcieliśmy dziś wygrać, ale ciężko było przebić się przez obronę gospodarzy. Potrzebowaliśmy jednej takiej sytuacji, by to wszystko ruszyło do przodu. Udało się, Denis Popović wykorzystał karnego i Górnik się otworzył, co stworzyło nam szansę na kolejne bramki – powiedział 27-latek, cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Byłem dziś jedynym napastnikiem, a Górnik bardzo dobrze się bronił. Nigdy nie jest łatwo grać w takiej sytuacji. Bardzo trudno było nam stworzyć dobrą okazję do strzelenia gola. Myśleliśmy, że gospodarze będą grali dziś trochę bardziej otwartą piłkę i ich zwarta obrona trochę nas zaskoczyła. Cieszę się, że udało nam się wygrać, bo to dla nas ważne zwycięstwo – dodał.
– Dla napastnika zdobywanie bramek zawsze jest ważne. Myślę jednak, że ważniejszy był dzisiaj ten karny, który dał nam prowadzenie. Po takich meczach, w których nie masz zbyt wielu okazji liczą się tylko trzy punkty. Denis jest moim kolegą i odstąpił mi tą drugą jedenastkę, za co bardzo mu dziękuję. Chcę strzelać gole w każdym spotkaniu i mam nadzieję, że zdobędę ich jeszcze więcej w kolejnych meczach – zakończył.