Szkoleniowiec Legii Warszawa Stanisław Czerczesow nie ukrywał satysfakcji po wysokim zwycięstwie nad Cracovią 4:0 w spotkaniu grupy mistrzowskiej Ekstraklasy.
– Najważniejsze było to, by po meczu z Ruchem nie tylko wygrać, ale także pokazać dobry futbol. Udało nam się zrealizować te plany. Dziękujemy kibicom za tak liczne przybycie na stadion – podkreślił Czerczesow w rozmowie z oficjalną stroną Legii.
– Jedyna sprawa, której nie planowaliśmy, to żółta kartka Tomasza Jodłowca. O to, że nie uprzedziłem Tomka, że tak może się stać – przyznał rosyjski szkoleniowiec.
– Nie ma potrzeby pytać mnie o przeszłość i przyszłość. Liczy się teraźniejszość. Czy moi piłkarze wyglądają na idiotów? Nie myślą, że sezon już się skończył. Mają świadomość, że przed nimi jeszcze cztery mecze – dodał w swoim stylu Czerczesow.
Najbliższym rywalem stołecznej drużyny będzie Zagłębie Lubin. „Miedziowi” w piątek również strzelili cztery gole rywalom, wygrywając z Ruchem Chorzów 4:1.
(za legia.com)