Czwórka hiszpańskich piłkarzy Bayernu doskonale zdaje sobie sprawę, jak trudne zadanie czeka ich drużynę i jakiej atmosfery mogą oczekiwać w środowym półfinale Ligi Mistrzów z Atletico Madryt na Vicente Calderon.
– Atletico to ostatnia drużyna, z którą chciałem zagrać – przyznał Javi Martinez, pomocnik Bayernu, w rozmowie z klubową stroną internetową. – Trudno ich pokonać. Dla mnie osobiście to najcięższy możliwy przeciwnik w półfinale – dodał.
Podobnego zdania jest również Thiago Alcantara. – Atletico nie może rywalizować z Barceloną i Realem pod względem finansów. Oni mają jednak swój pomysł i stale do niego dążą. Obecnie uczestniczą w wyścigu o tytuł mistrza Hiszpanii i wygranie Ligi Mistrzów. Spodziewamy się trudnego starcia, w którym, będziemy musieli pokazać maksimum naszych możliwości – podkreślił Thiago.
– Atletico jest wśród europejskiej piłkarskiej elity. Czekają nas dwa bardzo intensywne mecze. Jeśli nie będziemy gotowi w 100 procentach, to trudno będzie nam awansować – ocenił natomiast Xabi Alonso, były gracz lokalnego rywala Atletico, czyli Realu Madryt.
Gracze Bayernu wiedzą, w jaki sposób zagrają rywale. – Ich wielką siłą jest zespołowość. Bronią wszyscy jako zespół i są bardzo niebezpieczni w kontrataku. Mogą wyrządzić wiele szkody za sprawą swoich szybkich piłkarzy – przestrzegł Juan Bernat.
Podopieczni Pepa Guardioli będą musieli zmierzyć się również z niesamowitym dopingiem fanów Atletico. – Zawsze trudno gra się na Vicente Calderon. Atmosfera tam jest wspaniała i wyjątkowa. Kibice Atletico są niezwykle entuzjastyczni i aktywni. Wspierają swój zespół z ogromną pasją – zakończył Alonso.