Mecz co prawda w poniedziałek, ale wrzucam już dziś, ponieważ kursy mogą pospadać.
Tomic na mączce to kompletny paralityk. Przez całą karierę wygrał na glinie mniej spotkań niż Fognini w ubiegłym roku. Jego bilans to 17/40 (śmiem twierdzić, że to najgorsza statystyka spośród najlepszych 300 zawodników rankingu ATP). Na clayu Bernad traci 70% swojej wartości. Jego styl jest specyficzny, ale niestety nie nadaje się na nawierzchnie ziemną.
Fognini to przeciwieństwo Tomica. Jak na rasowego Włocha przystało, aparycją przypomina „boskiego kochanka” o którym marzą kobiety znudzone swoim pożyciem małżeńskim. Fabio zresztą nie tylko wygląda, ale nawet zachowuje się jak „typowy” Włoch. Na korcie temperamentny, dużo gestykuluje. Nie zawsze mu to służy, no ale natury nie da się oszukać. Mimo, że kilka razy zawiódł mnie totalnie (niedaleko szukać, w Monte Carlo kilka tygodni temu po gładko wygranym pierwszym secie z Lorenzim 6-2, następne Fognini przegrywa 0-6 1-6. Mecz rozgrywany był na bocznym korcie, a Fog schodząc z kortu został wygwizdany) i tak jakoś lubię jego tenis i zachowanie, jest naturalny. Zdarza mu się kompletnie olać mecz, ale niestety tego nie da się przewidzieć. Wydaje mi się, że w porównaniu z poprzednimi latami i tak nieco się uspokoił. Być może dobrze wpływa na niego relacja z inną włoską, byłą już niestety, tenisistką – Flavią Pennettą. Para oficjalnie jest razem od 2014 roku, a samą Flavię często możemy oglądać podczas spotkań jej wybranka.
Jeśli „Fogna” zagra swój normalny mecz, z Tomica nie będzie czego zbierać. Parę dni temu dostał szybkie 2-6 2-6 ze Schwartzmanem i podobnie powinno być w Madrycie. Kurs @1,88 na wygraną Włocha 2-0 jest bardzo atrakcyjny. Dawno nie byłem aż tak pewny typu jak w tym przypadku. Polecam grubo zabijać 2-0 Fogniniego !
Fabio Fognini – Bernard Tomic 2-0 @1,88