Jeszcze jedna propozycja na dziś, tym razem z WTA.
Pozycja 1: Svetlana Kuznetsova – Daria Gavrilova 1 @1,70
Kuznetsova rozgrywa świetny sezon, bilans: 18/9. Fajnie wygląda pod względem fizycznym. Do tego znakomita gra z głębi kortu. Kuza udowadnia, że pokonanie Sereny Williams w Miami to nie był jednorazowy wyskok.
Gavrilova po dobrym początku sezonu, później jakoś się pogubiła. Dopiero w Madrycie pokazała, że ma potencjał. Wyeliminowała Watson, Svitoline, Kvitovą, a zatrzymała się na Chirico. W Rzymie ograła już Lisicki i wczoraj Halep.
Teoretycznie zwycięstwo z Simoną to spora niespodzianka, ale niestety Rumunka tak ma, że po wygraniu dużej imprezy w następnym turnieju gra bez motywacji, zacięcia. Daria często zmienia rytm, gra różnorodny tenis. Tyle, że Sveta to wyjadaczka, doskonale wie jak grać przeciwko Gavrilovej. Już raz ją pokonała i to bardzo gładko – 6/2 6/2.
Rosjanka w Madrycie wygląda bardzo solidnie, nie straciła seta, odprawiła z kwitkiem Caroline Garcie i Sam Stosur. Dobrze wygląda serwis z „kick’em’, bekhend grany zazwyczaj wzdłuż linii. Przede wszystkim widać chęci i głód zwycięstwa. Myślę, że w tym meczu górą będzie doświadczenie. Daria ma papiery na granie, ale jest jeszcze chimeryczna i zdarzają jej się przestoje, które chytrze powinna wykorzystać Svetlana.
Pozycja 2: Serena Williams – Christina McHale 1 @1,10
Serena poluję na pierwszym triumf od blisko 9 miesięcy. Ostatni raz wygrała w Cincinnati. Zazwyczaj wypieram się grania takich kursów (no, chyba że gra Rafa na mączce), ale widziałem Williams w pierwszym meczu z Friedsam i widać, że jest dobrze przygotowana.
Nie ma sensu pisać o atutach obu dam, bo to przepaść. Po prostu, jeśli Williams marzy o zdobyciu French Open, o wygrywaniu dużych imprez takie przeszkody jak McHale musi pokonywać jak najmniejszym nakładem sił.
Pozycja nr 1 + Pozycja nr 2 = AKO: @1,87